Jeśli przypadkiem zostanie Wam trochę bakalii ze świątecznych wypieków, to koniecznie je zachowajcie. Przydadzą się do przygotowania świątecznej granoli piernikowej. Do zrobienia granoli zabierałam się już kilka razy, ale jakoś zawsze brakowało mi "weny", a czasem składników, bo nie zawsze mam w domu tak wiele różnorodnych bakalii. Teraz, przed Świętami Bożego Narodzenia zrobiłam już zapasy wszelkiego rodzaju bakalii i z zadowoleniem stwierdziłam, że mogę przygotować granolę na świąteczne i zimowe śniadania.
Zainspirowałam się dwoma przepisami znalezionymi na znanych blogach. Na
ChiliBite znalazłam przepis na granolę piernikową - przeraziło mnie tylko dodanie do niej oleju i sporej ilości miodu. Od ChiliBite wzięłam zatem tylko przyprawę piernikową. Drugi przepis znalazłam na
kwestii smaku i tu podobało mi się wszystko i zielona herbata, i tylko 3 łyżki miodu, i sok z cytryny i wiórki kokosowe :-) Zatem bazą dla mojej granoli był ten przepis właśnie, ale nie miałam ziaren sezamu, ani orzechów włoskich, za to dodałam pistacje i migdały, które jakimś cudem zachowały nie zjedzone oraz inne jeszcze suszone owoce poza rodzynkami. Jak to mówi dzisiejsza młodzież, taka napakowana bakaliami granola to "pełen wypas". A co najważniejsze jest domowa, zdrowa i nie za słodka. A jak nam będzie za mało słodka, to zawsze możemy dodać łyżeczkę miodu lub syropu klonowego.
Składniki:
- 1 i 1/2 szklanki płatków owsianych,
- 2/3 szklanki posiekanych migdałów,
- 1/3 szklanki posiekanych pistacji,
- 1/2 szklanki pestek dyni,
- 1/4 szklanka pestek słonecznika,
- 1/3 szklanka wiórek kokosowych,
- 1 łyżeczka cynamonu,
- 1 łyżka przyprawy piernikowej,
- szczypta soli,
- 3 łyżki miodu (u mnie mazurski wielokwiatowy),
- 1/3 szklanki zaparzonej zielonej herbaty,
- sok z 1 średniej cytryny,
Suszone owoce, które dodamy na koniec:
- garść rodzynek (dwukolorowe),
- garść żurawiny całej,
- garść pokrojonych suszonych moreli,
Wykonanie:
Wszystkie suche składniki (oprócz suszonych owoców) umieścić w misce. Zaparzyć herbatę (odcedzić liście, jeśli używamy liściastej herbaty), dodać 3 łyżki miodu, następnie sok z cytryny, wymieszać i zalać suche składniki, dokładnie wymieszać. Następnie nagrzać piekarnik do 150 stopni Celsjusza. Na blachę z piekarnika wyłożyć papier, a następnie granolę równomiernie rozłożyć na papierze. Piec 10 minut, następnie granolę przemieszać, piec kolejne 10 minut, znów granolę wymieszać, zostawić na kolejne 3 minuty - jak podaje Asia z kwestii smaku, aby się nam granola zrumieniła. Zostawić do wystygnięcia. Na koniec dodać suszone owoce i wymieszać. Przechowywać w zamkniętym słoiku. Podawać z mlekiem lub jogurtem. A dzieciom możemy dodać trochę pokruszonej czekolady (mlecznej lub deserowej) i zalać ciepłym mlekiem, będą zajadały, aż uszy będą im się trzęsły. Smacznego.