niedziela, 28 listopada 2021

Wieniec adwentowy

Czy przygotowujecie wieńce adwentowe? To jest mój drugi wieniec adwentowy. Wcześniej jakoś nie czułam potrzeby ich przygotowywania, aż do teraz. Sprawia mi to dużą frajdę. Wyciągnęłam zbierane różne wstążki i sznureczki oraz ususzoną jarzębinę i szyszki. I pomyślałam, że coś mi z tego powinno wyjść. Te małe słoiczki są po jogurtach. Były takie słodkie, że zbierałam je jakiś czas i pomyślałam, że na pewno mi się kiedyś przydadzą. Planowałam, że zrobię z nich takie małe lampiony na lato do ogrodu. I pewnie jeszcze je do tego wykorzystam, bo mam ich sporo. A dziś posłużyły mi do wieńca. Niestety nie mogłam użyć gałązek świerku, bo moja siostra jest alergikiem. Wieniec z żywych gałązek świerku przygotowuję na drzwi zewnętrzne. Jest pięknie i nikomu nie szkodzi. 

wieniec z 2020 roku:




wieniec z tego roku:










piątek, 26 listopada 2021

Jesienny wieniec

W tym roku na modłę wieńców bożonarodzeniowych w październiku zrobiłam wieniec jesienny. Użyłam nawłoci, mięty i jarzębiny. Zielonych kwiatów o tej porze roku już nie ma. Jarzębina jeszcze wisi. Użyłam tylko kilku kiści, resztę zostawiam dla ptaków na zimę. Lada chwila będziemy myśleli o wieńcach adwentowych.






środa, 24 listopada 2021

Makaron ze szpinakiem

Kilka prostych składników: makaron, cebula, czosnek, szpinak, śmietana, chwila i gotowe pyszne danie. Pyszne, zwłaszcza gdy się zamroziło swój własny szpinak z ogródka.


Składniki (na 2 osoby):

  • 100 g makaronu - tagliatelle - wstążki,
  • 1/2 cebuli,
  • 2 ząbki czosnku,
  • 1 łyżka oliwy,
  • 1 łyżka masła,
  • sól, 
  • pieprz,
  • gałka muszkatołowa - szczypta,
  • 100 ml śmietanki 30%,
  • parmezan (opcjonalnie, jak mamy).

Wykonanie:

Makaron ugotować w osolonej wodzie według wskazówek na opakowaniu. Szpinak opłukać i osuszyć, jeśli używacie świeżego. Na dużej patelni roztopić masło z oliwą, dodać pokrojoną w kostkę cebulę, zeszklić, dodać szpinak surowy lub mrożony oraz czosnek - zgnieciony i pokrojony lub przeciśnięty przez praskę. Dusić do zwiędnięcia szpinaku. Następnie dodać śmietanę i gałkę muszkatołową oraz sól i pieprz do smaku. Chwilę podgrzewać. Makaron odcedzić i włożyć z powrotem do garnka, postawić na małym ogniu. Dodać szpinak ze śmietaną i wymieszać. Wyłożyć na talerze i posypać opcjonalnie tartym parmezanem.


wtorek, 23 listopada 2021

Bezlistny, mglisty listopad

Zawsze w listopadzie jest takich kilka dni, czasem prawie 2 tygodnie, jak w tym roku, w których panują mgły. Choć na dworze jest wtedy wilgotno i przenikliwie, pogoda nie sprzyja spacerom, to przyznam, że bardzo lubię taki klimat. Lubię zarówno spacerować, jak i oglądać taki widok z okna, z przytulnego, ciepłego miejsca i rozmyślać. 










poniedziałek, 22 listopada 2021

Guillaume Musso "Papierowa dziewczyna"

"Papierowa dziewczyna" Guillaume Musso nie jest pierwsza książka tego pisarza. Wiedziałem więc czego się spodziewać.  Niezwykły wprost pomysł na historię. Jak i wiele innych w jego powieściach. Skąd ten facet bierze takie pomysły? Jedno jest pewne, z jego powieściami nie będziesz się nudzić. I jedyny minus jest taki, że te książki się połyka w kilka godzin, a ja lubię pobyć z bohaterami nieco dłużej. Dodatkowy atut, to wartka akcja, opisywana niemal godzina po godzenie, dzień po dniu - jak gotowy scenariusz na film.


Więcej na Fraszka&Books: 
Guillaume Musso "Papierowa dziewczyna"


środa, 17 listopada 2021

Magdalena Kordel „W blasku słońca”

To sympatyczna opowieść iście w stylu "Pod słońcem Toskanii" Frances Mayes. Są samotne kobiety, jest stara opuszczona rodzinna willa, są takież tajemnice. Choć akcja nie dzieje się tylko w Toskanii - mamy tu oprócz Positano, także Paryż, Warszawę i Wenecję. Jest w tej powieści sporo dobrego jedzenia i delikatne, ręcznie robione koronki. 

Więcej na Fraszka&Books: Magdalena Kordel „W blasku słońca”


wtorek, 16 listopada 2021

Joanna M. Chmielewska „Mąż zastępczy”

Lekka, przyjemna i zabawna, choć nie pozbawiona głębszych refleksji na temat życia, związków i relacji międzyludzkich. Książkę czytałam już jakiś czas temu. Polecam na długie jesienne wieczory. Rozbawi i wzruszy. 





poniedziałek, 15 listopada 2021

Syrop z cebuli

O syropie z cebuli na odporność słyszałam już dawno. Mam też mgliste wspomnienie z dzieciństwa, że dawali mi go rodzice. Samodzielnie nigdy go nie robiłam. Aż do teraz. Postanowiłam go przygotować. W podstawowym składzie syropu jest cukier, ale znalazłam też przepis z miodem. Miód, a także czosnek wzmocni swym działaniem syrop, który teraz, w okresie przeziębień jesienno-zimowych, przyda się każdemu na pewno. Ach... i wcale nie jest paskudny w smaku. Byłam zaskoczona jego słodko-cytrusowym smakiem.



Składniki:
  • 2 - 3 cebule,
  • miód,
  • 2 ząbki czosnku,
  • sok z 1 cytryny.
Wykonanie:
Cebule pokroić w plasterki, włożyć do wyparzonego słoika, zalać miodem do wysokości cebuli. Zostawić na kilka godzin, można na całą noc. Następnego dnia przecedzić i dodać zgniecione ząbki ząbków i sok z jednej cytryny. Gotowe. Przechowywać w lodówce i spożyć w ciągu 2 tygodni po jednej lub dwie łyżki dziennie, najpóźniej 3 godziny przed snem. 

Właściwości:

Wartości odżywcze cebuli surowej (w 100 g). 
Wartość energetyczna - 40 kcal
  • Białko ogółem - 1,10 g
  • Tłuszcz - 0,10 g
  • Węglowodany - 9,34 g (w tym cukry proste 4,24)
  • Błonnik - 1,7 g
Witaminy:
  • Witamina C – 7,4 mg
  • Tiamina – 0,046 mg
  • Ryboflawina – 0,027 mg
  • Niacyna - 0,116 mg
  • Witamina B6 - 0,120 mg
  • Kwas foliowy -  19 µg
  • Witamina A – 2 IU
  • Witamina E – 0.02 mg
  • Witamina K - 0.4 µg
Minerały:
  • Wapń – 23 mg
  • Żelazo - 0,21 mg
  • Magnez - 10 mg
  • Fosfor - 29 mg
  • Potas - 146 mg
  • Sód – 4 mg
  • Cynk - 0,17 mg
Cebula to cenne źródło witaminy i minerałów, wzmacnia odporność. Ma również właściwości wykrztuśne, dzięki czemu może wspomóc leczenie zarówno suchego, jak i mokrego kaszlu. Rozrzedza zalegającą wydzielinę w gardle, tym samym ułatwiając pozbywanie się jej. Syrop z cebuli jest także bardzo pomocny w leczeniu anginy i zapalenia gardła, zapalenia krtani oraz zapalenia zatok. A gdy nie jesteś chory/chora, to możesz go zażywać profilaktycznie.





*Podane tu informacje mają charakter wyłącznie informacyjny i nie służą do diagnozowania i leczenia chorób. Zioła i naturalne produkty mogą silnie działać na ludzki organizm, wchodzić w interakcje z żywnością, lekami oraz silnie alergizować. Przed stosowaniem ziół i innych naturalnych produktów należy skonsultować się ze specjalistą.


sobota, 13 listopada 2021

Samodzielne ukorzenianie krzewów i drzew

Zainspirowana wpisem na blogu Sebastiana Kulisa - Rośliny z patyka, postanowiłam wypróbować tę metodę "produkcji" własnych darmowych sadzonek drzew i krzewów.  Jak pisze autor tego wpisu obecnie, gdy rośliny "śpią" jest najlepszy na to czas. 

Co postanowiłam ukorzenić. Po pierwsze hortensję. Mam przemiłą znajomą starszą panią, która ma wspaniały ogród, w tym całą masę hortensji. Poprosiłam ją o kilka patyczków. Po drugie dziką różę. Pan Sebastian nie pisała o tym krzewie, ale wydaje mi się, że nic nie szkodzi spróbować. Uwielbiam dziką różę. Zapach tych kwiatów zawsze kojarzy mi się z czerwcem i końcem roku szkolonego. Z kwiatów można przygotować susz czy konfiturę, a z owoców soki i dżemy. Po trzecie śliwę - mam w ogrodzie bardzo stare drzewo i w tym roku miało bardzo dużo owoców, ale zanim dojrzały w lipcu wiatr złamał 2 spore gałęzie i przykro patrzeć na ten sterczącą z jednej strony gałąź. Do tego maliny.  Do lekkiej ziemi dosypałam popiołu. Doniczki umieściłam w zimnej szklarni. Będę zraszała ziemię, aby była wilgotna. Jestem bardzo ciekawa co mi z tego wyjdzie. Wiosna podzielę się moimi doświadczeniami. Dodam jeszcze, że poprosiłam jedną siostrę, aby ukorzeniła mi tak borówkę amerykańską, a drugą siostrę, aby zrobiła to samo z jaśminowcem. 

Na zimę trzeba te doniczki postawić, tak, aby nie dotykały ziemi. Najlepiej na jakiejś ławce, nawet tak prowizorycznej, jak moja - dwa pieńki i kawałek deski - ostatnie zdjęcie. Samodzielne ukorzenianie krzewów i drzew to super zajęcie, takie dla cierpliwych.

Odkąd wróciłam na Mazury, moim marzeniem jest mieć piękne ogrody: kwietny przed domem, z drzewami i krzewami oraz warzywno-ziołowy. Na razie mam mały zakątek ziołowy z szałwią, rozmarynem, tymiankiem, oregano, miętą i estragonem. Mam też mały zagonek z rukolą, jarmużem i pietruszką. mam nadzieję, że mi to ładnie przezimuje. 






PS. Musiałam coś zrobić nie tak, bo nic z tego nie wyszło :-(


wtorek, 9 listopada 2021

Listopadowe przymrozki

 Listopadowe przymrozki malują nam naturę tak pięknie. Z mojego ogrodu, trochę jeszcze kwitnących nagietków i ziół: rozmaryn, tymianek, jarmuż, mięta i pietruszka.