poniedziałek, 28 grudnia 2020

Trochę zimowego nastroju

Tak było na Mazurach na kilka dni przed Świętami Bożego Narodzenia. Cieszyłam się z tych kilku prawdziwych, zimowych dni ze śniegiem. W Wigilię padał deszcz, było na plusie i wszystko się stopiło. 

















wtorek, 15 grudnia 2020

Krewetki po meksykańsku na ostro

Od czasu do czasu mam ochotę na krewetki, a dawno ich nie jadłam. Tym bardziej ucieszyłam się, gdy na firmowej integracji, w tych czasach oczywiście online - mieliśmy okazję przygotowywać dania z kuchni meksykańskiej. Smaczne i bardzo szybkie w przygotowaniu. Wystarczy świeże, chrupiące pieczywo i pyszne danie gotowe. My podawaliśmy je na plackach pszenno-kukurydzianych z sałatką z sałaty rzymskiej, papryki i pomidorów.


Składniki (na1 dużą porcję lub 2 średnie):

  • 6 dużych krewetek (mogą być mrożone),
  • cebula biała,
  • cebula czerwona,
  • 150 ml sosu pomidorowego (passata),
  • 1 średnia papryczka ostra, (jeśli nie lubimy ostro, dać tylko pół papryczki),
  • 3 ząbki czosnku,
  • kolendra, koperek i natka pietruszki świeże,
  • sok z połowy cytryny,
  • 2 łyżki oliwy,
  • 1 łyżka masła,
  • cukier,
  • sól,
  • pieprz.
Wykonanie:
Krewetki rozmrozić, opłukać, osuszyć, oczyścić. Obiec cebule obrać i pokroić w półplasterki. Na patelni rozgrać oliwę, wrzucić cebulę i zeszklić. Ostrą papryczkę przekroić, usunąć nasionka i pokroić w cienkie paseczki, dorzucić do cebuli. Smażyć chwilę razem. Czosnek obrać, zgnieść nożem na desce i pokroić w plasterki. Dorzucić na patelnię i smażyć 1 minutę. Dodać krewetki smażyć z obu stron, aż zrobią się różowe. Dodać masło, następnie sos pomidorowy, dalej smażyć przez 3 minuty, mieszając wszystko razem. Wycisnąć sok z połowy cytryny, dodać do sosu na patelni, doprawić cukrem, solą i pieprzem. Wymieszać wszystko razem i smażyć jeszcze 2 minuty. Kolendrę, koperek i pietruszkę umyć, osuszyć i pokroić, dodać na koniec. Gotowe.




poniedziałek, 7 grudnia 2020

Biały napar na pierwsze oznaki przeziębienia

Trochę się podziębiłam. Lekko. Ale nie zamierzam, aby mnie rozłożyło na łopatki. Był już czosnek. Teraz czas na biały napar. A co to takiego? O jego istnieniu nie miałam pojęcia, dopóki moja siostra nie powiedział mi o nim. A sama znalazła go u Pana Tabletki - o tu: https://pantabletka.pl/bialy-napar-przepis-rozgrzanie-przeziebienie/. Czy działa? Imbir rozgrzewa, goździki mają działanie przeciwbólowe a anyż - lekko wykrztuśnie, i jak do tego dodamy miód, to na pewno nam nie zaszkodzi. Jedno jest pewne - rozgrzewa i jest pyszny. 


Składniki:

  • 3cm kawałek kory cynamonowca,
  • 3cm kawałek korzenia imbiru,
  • 8 goździków,
  • 1 gwiazdka anyżu,
  • 2 pręciki szafranu,
  • miód do smaku (u mnie akurat wrzosowy, ale można dać każdego, lipowy będzie idealny),
  • plasterek cytryny (tego nie było w oryginale, ale ja sobie dorzuciłam do smaku).

Wykonanie:

Imbir umyć, obrać i pokroić w cienkie kawałki. Wrzucić do dużego kubka o grubych ściankach. Dodać resztę składników. Wszystko zalać wrzątkiem i zaparzać pod przykryciem 15 minut. W tym czasie napar lekko przestygnie, dodać miód. Gotowe. Popijać na zdrowie. 



#bialynapar, @pantabletka

*Podane tu informacje mają charakter wyłącznie informacyjny i nie służą do diagnozowania i leczenia chorób. Zioła i naturalne produkty mogą silnie działać na ludzki organizm, wchodzić w interakcje z żywnością, lekami oraz silnie alergizować. Przed stosowaniem ziół i innych naturalnych produktów należy skonsultować się ze specjalistą.