Wrzesień bez grzybów? U mnie, to niemożliwe. Bardzo lubię je zbierać - chodzenie po lesie bardzo mnie odpręża i wycisza - trochę mniej czyścić i uwielbiam je jeść. Ten prosty sos jest do przygotowania w pół godziny. Można go zjeść ze smakiem nawet z kromką chleba. Spróbujcie.
Składniki (na 4 porcje):
- około 500 g grzybów: borowików, podgrzybków,
- 1 mała cebula,
- 2 ząbki czosnku,
- 40 g masła,
- 2 łyżki oliwy lub oleju,
- 1/4 szklanki białego wina, można pominąć i użyć bulionu lub rosołu,
- 125 ml śmietanki 30% (z kartonika),
- sól i czarny pieprz do smaku,
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki.
Oczyścić grzyby, przepłukać pod bieżąca wodą i pokroić na kawałki. Na patelni roztopić połowę masła i 1 łyżkę oliwy/oleju. Cebulę obrać, pokroić w kostkę i zeszklić na połowie masła i 1 łyżce oleju/oliwy. Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek. Wlać wino i zagotować, aby odparować większość płynu. Dodać resztę masła i oliwę. Następnie dodać grzyby i smażyć od czasu do czasu mieszając, aż zmiękną. Pod koniec doprawić solą i pieprzem. Wlać śmietankę i zagotować. Gotować aż sos zgęstnieje. Na koniec dodać natkę pietruszki. U mnie w towarzystwie placków ziemniaczanych i sałaty z pomidorami, ogórkami, oliwą i ziołami.