Od jakiegoś czasu na śwatecznym stole gości u mnie babka bezglutenowa. Piekę ją specjalnie dla mojej siostry, która ma nietolerancję glutenu. Przepis znalazłam na blogu Kwesti smaku. Na poczatku myślałąm, że przepis jest skomplikowany, ale robi się ją szybko i prosto. Mi łatwiej było zmiksować płatki migdałowe niż całe migdały.
Składniki:
- 150 g masła,
- 120 g cukru,
- 5 jajek,
- 60 g mąki jaglanej (lub mieszanki kukurydzianej, ziemniaczanej i ryżowej),
- 1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia,
- 150 g zmielonych migdałów bez skórek (u mnie były to płatki migdałowe) lub mąki migdałowej,
- 1/2 łyżeczki ekstraktu migdałowego,
- skórka starta z 1/2 cytryny.
Wykonanie:
Masło roztopić, ostudzić, dodać cukier oraz żółtka i zmiksować wszytsko razem. Następnie dodać mąkę przesianą razem z proszkiem do pieczenia, zmielone migdały lub płatki migdałowe, ekstrakt i skórkę z cytryny. Zmiksować wszutsko razem na jednolitą masę. W oddzielnej misce ubić białka i stopniowo dodawać do masy. Wymieszać delikatnie łyżką lub krótko miksować na małych obrotach miksera. Przełożyć do formy wsmarowanej masłem i mąką jaglną. Piec przez ok 45 minut. w piekarniku nagrzanym do 180 stopni Celsjusza. Udekorować lukrem lub dowolną polewą u mnie z roztopionej czekolady deserowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz