Przepis na kisiel domowy znałam od dawna. Wiedziałam, że robi się go z mąki ziemniaczanej, ale jakoś nie byłam przekonana. Nie mogę jeść kisielu: malinowego, wiśniowego, truskawkowego, poziomkowego kupowanego w sklepie - do nich dodawany jest hibiskus, a ja jestem na niego uczulona. Jeśli już wybieram kisiel ze sklepu, to zawsze jest on o smaku pomarańczowym lub cytrynowym. Przepis na ten kisiel malinowy znalazłam na blogu Ania gotuje i okazał się on wspaniały. Z tym, że ja zrobiłam go z malin mrożonych.
Składniki (na 2 porcje):
- 1 szklanka malin - u mnie mrożone,
- 1 szklanka wody (250 ml),
- sok z 1/2 cytryny,
- 2 łyżki cukru,
- 2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej (skrobi ziemniaczanej).
Wykonanie:
Świeże maliny umyć, odsączyć na sicie i wrzucić do małego rondelka. Mrożone maliny od razu umieścić w rondelku. Następnie dodać sok z cytryny oraz cukier i gotować na małym ogniu aż się odmrożą. Następnie do garnka wlać zimną wodę, pozostawiając w szklance około 1/5 wody. Maliny z wodą zagotować. Do pozostałej 1/5 szklanki wody dodać mąkę ziemniaczaną i dokładnie wymieszać i wlać do gotujących się malin. Dokładnie wszystko wymieszać i gotować chwilę, aż wszystko zgęstnieje. Przełożyć do miseczek i gotowe. Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz