wtorek, 28 października 2014

Dobrze czasem popatrzeć z góry...

Patrzenie na świat z góry fascynowało mnie od zawsze. Nie miewam ku temu zbyt wielu okazji. Dlatego, gdy tylko takowa mi się przydarzy i wejdę na jakąś wieżę lub szczyt górski, pstrykam jak szalona i patrzę, patrzę, patrzę, aby się napatrzeć na zapas. I pewnie dlatego tak bardzo lubię góry, bo gdy w końcu człowiek wdrapie się na szczyt może podziwiać piękno gór i świat z wysoka. Ale tym razem nie góry i nie przyroda, a miasto, w którym przyszło mi żyć, które - dodam - bardzo lubię. Poniższe zdjęcia zrobione są z 21 piętra budynku Pure Sky Club.

Kilka innych zdjęć Warszawy z wysokości możecie zobaczyć tutaj, w poście pt.: Marzenia o skrzydłach.
W swoim fotograficznym portfolio z cyklu "z lotu ptaka" mam również kilka fotografii Gdańska tutaj, w poście pt.: Gdańsk z lotu ptaka - na pożegnanie.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz