sobota, 25 października 2014

Ciabatta - mój pierwszy chlebek

Do wypieku chleba zbierałam się odkąd założyłam tego bloga, albo i jeszcze wcześniej. Za każdym razem, gdy pomyślałam o domowym wypieku chleba miałam obłęd w oczach i mówiłam sobie, to się nie może udać. I nie podejmowałam nawet próby, lęk przed porażką paraliżował mnie potwornie. Za to przez cały ten czas przyglądałam się wypiekom innych blogerów kulinarnych i im zazdrościłam. Co jakiś czas zbierałam się na odwagę i czytałam kolejne przepisy, z myślą, że może to ten, może tym razem uznam, że przepis nie jest za trudny. Jednak każdy przepis wydawał mi się skomplikowany, a przygotowanie zaczynu... ratunku - już przy czytaniu robiło mi się słabo i porzucałam na jakiś czas myśl o upieczeniu własnego chleba. Aż do chwili, kiedy jakiś czas temu znalazłam przepis na prostą ciabattę u Liski na whiteplate. Nareszcie - to wydaje się proste - połączę kilka składników, odstawię na noc, ciasto wyrośnie, a ja je rano upiekę. I tak zrobiłam. I wyszło! HURA! Wyszedł mi mój pierwszy pyszny chlebek! Ach, jaka radość, gdy wyjmowałam go wyrośniętego i pięknie przypieczonego z piekarnika. A potem zajadałam z malinową konfiturą własnej roboty. I podzieliłam się nim z innymi. Mam nadzieję, że na tym jednym wypieku nie poprzestanę i zabiorę się z czasem za pieczenie innych chlebów oraz bułek.


Składniki:
  • 200 g mąki pszennej,
  • 160 g wody,
  • 1 łyżeczka soli,
  • 6 g świeżych drożdży.
Przepis:
Do miski przesiać mąkę, rozetrzeć w palcach drożdże, wsypać sól i dolać wodę, następnie wszystkie składniki dokładnie wymieszać. Przykryć ściereczką i odstawić na noc na 8 lub 12 godz. Następnego dnia nagrzać piekarnik do 250 stopni Celsjusza. Wyrośnięte ciasto przełożyć na papier do pieczenia oprószony mąką, ciasto także oprószyć mąką i pozostawić w ciepłym miejscu na 20-30 minut do ponownego wyrośnięcia. Następnie włożyć ciasto do piekarnika i piec przez 20 minut w nagrzanym piekarniku. Przed pokrojeniem ostudzić.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz