Czas na grilla! A do tego świetnie nadają się szaszłyki. Nie wymagają zbyt dużego nakładu pracy. Można je przygotować wcześniej i zapakować do turystycznej lodówki i wyjechać za miasto i na łonie natury oddać się błogiemu lenistwu i pysznemu jedzeniu. Fraszka jeszcze nie zaczęła sezonu grillowego, dlatego jej szaszłyki są z piekarnika.
Składniki (na 2 porcje po 5 szaszłyków):
- około 400 g filetu z indyka,
- 1 średnia cebula,
- 1 średnia cukinia,
- 1 duża papryka,
- 1 ząbek czosnku,
- 2 łyżki oliwy,
- estragon suszony,
- sól, pieprz kajeński,
Wykonanie:
Mięso umyć, osuszyć pokroić w kawałki. Czosnek posiekać, rozetrzeć z solą, przełożyć do miski, dodać estragon, pieprz, oliwę i wymieszać. Włożyć do marynaty mięso i wymieszać dokładnie. Zostawić na godzinę. Następnie paprykę umyć, osuszyć, pokroić w kawałki, podobnie cukinię, którą pokroić w krążki lub pół krążki, jeśli jest większa. Cebulę obrać i pokroić w kawałki. Na patyczki nadziewać wszystkie składniki na przemian: mięso, cebula, papryka, cukinia. Z tej ilości składników wyszło 10 szaszłyków. Szaszłyki grillować w plenerze, a gdy nie ma takiej możliwości, to w piekarniku (nagrzanym do 180 stopni przez pół godziny) lub na patelni grillowej, do miękkości mięsa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz