środa, 17 lipca 2013

Święto Francji na ul. Francuskiej

Warszawa dostarcza bardzo wielu atrakcji, zwłaszcza teraz latem. Można oglądać filmy pod chmurką, wybrać się na jeden z wielu organizowanych spacerów po ulicach stolicy, posłuchać muzyki, nauczyć się gotować lub tańczyć. Możliwości jest tak wiele, że dla Kobiety Renesansu, która interesuje się wieloma rzeczami, brakuje czasu i musiałaby się chyba sklonować, aby być w kilku miejscach jednocześnie.

Informacje o interesujących wydarzeniach w stolicy Fraszka znajduje oczywiście w Internecie. Pierwszym miejscem, gdzie zagląda jest oficjalna strona stolicy: http://www.kulturalna.warszawa.pl/, kolejna to http://reporter.pl/. Macie pewnie swoje ulubione miejsca, gdzie wyszukujecie takie informacje, podzielcie się, Fraszka z przyjemnością je pozna.

W ubiegłą niedzielę (14.07) Fraszka wybrała się na Saską Kępę na Święto Francji na ulicy Francuskiej.

(dominujące kolory na ulicy Francuskiej)

(Organizator Imprezy - Francuska Izba Przemysłowo-Handlowa)

(dzieciaki malowały budki dla ptaków, każdy taką przez siebie pomalowaną budkę mógł zabrać do domu)

(Oj... wielkolud! Nie, to przesympatyczni "szczudlarze" rozdający program imprezy)

(lawenda - składnik wielu nie tylko francuskich kosmetyków)

(coś dla ciała - wino)

(coś dla ciała - francuskie naleśniki z mąki gryczanej)

(można było posłuchać francuskich piosenek, a także podszkolić język francuski, mimo, że to wakacje)

(każdy kto zgłodniał, mógł posilić się w jednej z wielu restauracji znajdujących się na ul. Francuskiej...)

(... lub wypić kawę i zjeść ciacho z Agnieszką Osiecką - dobrym duchem Saskiej Kępy)

(parasolki, parasolki, ach... jak kolorowo, jak bajkowo)

(i na koniec jakaż niespodzianka - pisarka Małgorzata Gutowska-Adamczyk podpisywała swoją najnowszą książkę "Podróż do miasta świateł", Fraszka otrzymała autograf i pogawędziła o przeczytanych książkach autorki, o książkach możecie poczytać na blogu Fraszka & Books)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz