W tym roku obrodziły papierówki, ale także czerwone jabkła, których nazywy nie znam. Oba rodzaje sa raczej nietrwałe i trzeba je szybko zjeść lub przerobić na dżem - wkrótce podam przepis. Codziennie jest kosz i dwa wiadra jabłek. Zrobiłam już bardzo dużo dżemu, piekłam szarlotki i ciasta z jabłkami. Masę też rozdałam - naliczyłam, że około 20 osobom. Zrobiłam także te placki. Najlepszy przepis znalazłam na kwestii smaku. Raz smarzyłam na oleju rzepakowym - bardzo chłonęły tłuszcz i raz na maśle klarowanym - mniej chłonęly tłuszcz i były smaczniejsze.
Składniki (dla dwóch osób po 6 placków):
- 2 jabłka
- 1 szkalnka mleka (200 ml mleka)
- 1 szklanka mąki pszennej (150 g)
- 1 łyżka cukru wanilinowego
- 1 łyżeczka cukru
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- masło klarowane lub olej rzepakowy do smażenia
Wykonanie:
Mąkę przesiać do miski, dodać cukier wanilinowy, cukier oraz sodę oczyszczoną i wszystko wymieszać. Wlać mleko i dodać całe jajko. Wszytsko wymieszac na gładką masę. Jabłka umyć, obrać i pokroic w kawałki. Dodać do ciasta i wymieszać. Napatelni rozgrać tłuszcz i piec partiami do zrumienienia. Odsączyć na ręczniku papierowym z nadmiaru tłuszczu, zaraz po wyłożeniu z patelni. Gotowe. Smacznego!