(źródło fotografii: http://www.akademiapolskiegofilmu.pl/pl/historia-polskiego-filmu/filmy/jadzia/34)
Z wszystkich czterech filmów najbardziej podobał mi się obraz "Jadzia" z 1936 roku. To historia dwóch konkurujących ze sobą firm produkujących sprzęt sportowy. Firmę Malicz reprezentuje tytułowa Jadzia, zaś firmę Oksza - Jan, młody, przystojny i wykształcony syn właścicieli tej firmy. Jan Oksza za wszelką cenę chce namówić mistrzynię tenisa pannę Jadzię Jędruszewską do używania rakiety tenisowej marki Oksza, gdy tymczasem owa sportsmenka używa rakiety firmy Malicz. Gdy przybywa do jej klubu przez pomyłkę bierze Jadzię Malicz za Jadzię Jędruszewską, przy czym ta pierwsza nie robi niczego, aby wyprowadzić Jana z błędu. Od tej chwili następuję wiele nieporozumień i intryg, w których udział biorą wszyscy członkowie obu konkurujących ze sobą rodzin. Jak można się domyślić, wszystko kończy się dobrze, i na polu biznesowym i uczuciowym - firmy łączą kapitały, a głównych bohaterów łączy miłość.
Moją uwagę, jako osoby interesującej się różnymi formami marketingu, zwróciła świetna scena, w której tytułowa Jadzia zastosowała cross-selling w genialnym stylu. Starszy pan przyszedł kupić piłeczkę dla wnuka, a wyszedł z kajakiem, rakietami tenisowymi, strojem sportowym i całą masą innych rzeczy, a rzeczoną piłeczkę, po którą przyszedł otrzymał od uśmiechniętej sprzedawczyni w prezencie. Moim zdaniem ta scena jest wspaniałą lekcją cross-sellingu!
Cały film "Jadzia" do obejrzenia na stronie: https://www.youtube.com/watch?v=4vpqiDm9mKs
Linki do pozostałych filmów, które oczywiście też polecam:
"Papa się żeni": http://www.youtube.com/watch?v=LUmsgro371k
"Sportowiec mimo woli": https://www.youtube.com/watch?v=upT574ECCGA
"Dwie Joasie": http://www.youtube.com/watch?v=nnqXI2dEWQU
Więcej informacji o wszystkich filmach znajdziecie na stronie: http://filmpolski.pl. Polecam tę stronę, jako skarbnicę wiedzy o polskich filmach, tych dawnych i całkiem współczesnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz