Maj się skończył. Nadszedł czerwiec i co najważniejsze przywitał nas piękną pogodą. A najwspanialsze jest to, że najlepsze wciąż przed nami - wszystkie wakacyjne miesiące! Nie wiem, jak wy, ale ja zamierzam się z tego cieszyć, a nie narzekać, że czas tak szybko płynie, a dni mijają za szybko. Mimo, że maj już za nami - postanowiłam wrzucić tu jeszcze kilka propozycji, które również w czerwcu śmiało można przygotować w naszych kuchniach. Ja na pewno zamierzam jeszcze nie raz przygotować szparagi. Nie najadłam się ich jeszcze do syta.
(szparagi najprościej - gotowane na parze, najlepsze z masłem i solą)
(sałatka: jarmuż, pomidor, ser pleśniowy, oliwa, zioła)
(warzywa /brokuł, marchew, ziemniaki, fasolka szparagowa, kukurydza, cebulka/ duszone z krewetkami)
(klopsiki z mięsa mielonego z indyka w sosie pomidorowym)
(zupa-krem z batatów)
(kopytka - tu jeszcze nie ugotowane - najlepsze niezmiennie z tego przepisu:
kwestia smaku)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz