Odpowiedź jest jedna: WSZYSTKO! Meble w najróżniejszym stylu, obrazy mniej i bardziej udane, srebra, porcelanę i kryształy, koronki, ubrania, broń i wiele, wiele innych rzeczy. Ja nie kupiłam nic, bo nie przepadam za bibelotami, które łapią kurz. Jednak nacieszyłam oczy i gdybym jednak szukała jakichś "antyków", to teraz wiem dokąd mam się udać. I Wam, jeśli jesteście miłośnikami wszelakiej "starzyzny" zapraszam do bardzo pięknego i gościnnego miasta Dolnego Śląska - Świdnicy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz