Składniki
- paczka ciasta francuskiego, może też być ciasto filo,
- kostka twarogu tłustego lub półtłustego,
- kilkanaście mrożonych malin,
- 1 łyżeczka cukru.
Wykonanie:
Twaróg przełożyć do miski, dodać łyżkę cukru i dokładnie wymieszać. Ciasto rozwinąć, pociąć na równe kwadraty, na środek układać łyżeczkę twarogu i kilka malin (2-3 sztuki zamrożone). Ciastka zawinąć (muszę popracować nad techniką zawijania, bo podczas pieczenia ciastka mi się rozwinęły, ale to nie wpłynęło na ich świetny smak, nieco na estetykę ;-) i układać na blaszce z piekarnika wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 20-25 minut, do zrumienienia wierzchu. Smacznego!
Mmm, jestem pewna, że smakowały bajecznie :) Z malinkami musiały być pyszne :)
OdpowiedzUsuńHej gin :-) Były nieprzyzwoicie smaczne... tak smaczne, ze od razu, gdy tylko nieco ostygły zjadłam trzy takie ciacha. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń