piątek, 16 sierpnia 2013

Żuraw - najstarszy zachowany dźwig portowy w Europie

Fraszka będąc w nowych miejscach lubi zwiedzać i zobaczyć to i owo. W Gdańsku nie jest po raz pierwszy, ale nie widziała tu wszystkiego, a jest tu wiele interesujących miejsc, które warto zobaczyć. Wybór padł na Żurawia. Poniżej fotki z wnętrza obiektu oraz trochę info o tym niecodziennym i wiekowym zabytku, którym możemy się chwalić wśród obcokrajowców, gdyż jest to najstarszy zachowany dźwig portowy w Europie :-)



Żuraw jest najstarszym zachowanym dźwigiem portowym w Europie. Został zbudowany w latach 1442 - 1444 w formie dwóch ceglanych baszt (Bramy Szerokiej nad Motławą), między którymi zainstalowano drewniany mechanizm dźwigowy. Pełnił potrójną funkcję: dźwigu przeładunkowego, fortyfikacji obronnej i bramy miejskiej. Jako dźwig miał za zadanie podnoszenie ciężkich (był w stanie podnieść ciężar 4 ton) ładunków ze statków oraz stawianie i opuszczanie masztów. Jego mechanizm napędowy stanowiły dwie pary kół o różnej średnicy zaopatrzonych w drewniane belki, po których chodzili robotnicy wprawiając koła w ruch obrotowy.
Żuraw został podpalony w 1945, gdy miasto zdobyła Armia Czerwona. Ocalały mury okalające drewnianą konstrukcję. Po II wojnie światowej zrekonstruowano część drewnianą. Obecnie jest oddziałem Centralnego Muzeum Morskiego, które prezentuje w Żurawiu wystawę, ukazującą życie portowego miasta w czasach największej jego prosperity od XVI do XVIII wieku. Gdańsk nazywany wówczas spichlerzem Europy, był najdynamiczniejszym portem na Bałtyku.
W salach wystawowych pokazano m.in. nawigację w porcie, techniki przeładowywania towarów, wygląd kupieckiego kantora i mieszczańskiego salonu a także warsztaty typowych dla charakteru miasta rzemieślników: żaglomistrza, cieśli okrętowego i powroźnika.

GODZINY OTWARCIA:
1.07.2013 - 1.09.2013 – Poniedziałek - niedziela 10:00-18:00
2.09.2013 - 30.11.2013 – Wtorek - niedziela 10:00-16:00
1.12.2013 - 31.12.2013 – Wtorek - niedziela 10:00-15:00
CENY BILETÓW: 8 zł normalny i 5 zł ulgowy













3 komentarze: