... z piekarnika, czyli najprościej jak się da ;-) Fraszka bardzo lubi ryby. Pamięta, jak w dzieciństwie jeździł "obwoźny sklep rybny", z którego kupowało się okonki, płotki oraz inne ryby. Potem było co niemiara patroszenia, za którym Fraszka nie przepada do dziś, więc wybiera ryby już sprawione.
Pstrąg gościł już na blogu w towarzystwie ziemniaczków i szparagów. Przepis na przygotowanie tej smacznej ryby znajdziecie tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz