Kiedyś jeden fotograf przyrody powiedział mi, że swoje najlepsze zdjęcia zrobił, jak to się wyraził "za płotem". Moje najlepsze nie są, ale zrobiłam je podobnie, bo z własnego podwórka - wyjrzałam przez okno i zobaczyłam ten piękny spektakl, niewiele myśląc złapałam, co było pod ręką, czyli telefon i pognałam cykać fotki - zachód słońca trwa na prawdę tylko chwilę, piękną chwilę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz